BMW otwiera Additive Manufacturing Campus

Coraz więcej firm stara się zoptymalizować swoje możliwości w zakresie druku 3D oraz zintegrować je w pełni z całym procesem produkcyjnym. Jest to związane z produkcją dodatków uszlachetniających o jeszcze bardziej ugruntowanej technologii we wszystkich rodzajach przemysłowych systemów produkcyjnych.
Przykładem takiej firmy jest BMW Group, która obecnie zainwestowała 15 milionów euro w nowy kampus produkcji dodatków Additive Manufacturing Campus. Ogromne centrum zostało wyposażone w najnowsze maszyny i technologie. Wszystko po to, aby łączyć produkcję części prototypowych oraz seryjnych w jednym miejscu. Oczywiście w parze z badaniami nad nowymi technologiami druku 3D oraz szkoleniami w kierunku globalnego wdrożenia produkcji bez narzędzi. BMW Group ma na celu między innymi usprawnienie produkcji części do produkcji seryjnej oraz promowanie szybszego przyjmowania nowych rozwiązań. A wszystko to poprzez uprzemysłowienie metod drukowania 3D w produkcji samochodów oraz przez wdrożenie nowych koncepcji automatyzacji w całym łańcuchu procesów.
Jens Ertel, dyrektor Kampusu Produkcji Dodatków zapewnia – „Ciężko pracujemy, aby w pełni rozwinąć produkcję dodatków i w miarę możliwości korzystać z niej przez cały cykl życia produktu, od pierwszej koncepcji pojazdu po produkcję, obsługę posprzedażną i zastosowanie w klasycznych pojazdach”.

BMW i początki produkcji dodatków uszlachetniających

BMW Group już w 1991 roku rozpoczęła produkcję dodatków uszlachetniających do części prototypowych. W zeszłym roku natomiast BMW Group wyprodukowała około 300 000 części w ramach produkcji dodatków uszlachetniających. W obecnej chwili Additive Manufacturing Campus zatrudnia do 80 pracowników. Obsługuje również około 50 systemów przemysłowych, które pracują z metalami i tworzywami sztucznymi. Kolejnych 50 systemów działa w zakładach produkcyjnych na całym świecie. BMW dostęp do najnowszych technologii zapewniony ma dzięki długoletniej współpracy z uniwersytetami oraz producentami. Skuteczne są też działania w kierunku wyszukiwania nowości w przemyśle. Ostatnie z nich to niemiecka ELISE, która umożliwia inżynierom produkcję komponentów DNA zawierających wszystkie wymagania techniczne dla danej części, zaczynając od wymagań dotyczących obciążenia i ograniczeń produkcyjnych, kończąc na kosztach i potencjalnych parametrach optymalizacyjnych. W kolejnym kroku ELISE wykorzystuje to DNA razem z narzędziami rozwojowymi, do automatycznego generowania optymalnych komponentów.
W skład Kampusu Produkcji Dodatków wchodzi jednostka przedprojektowa, która optymalizuje nowe technologie oraz materiały do wszechstronnego zastosowania w całym przedsiębiorstwie. Największy nacisk kładziony jest na zautomatyzowanie łańcuchów technologicznych, które do tej pory wymagały ogromnych nakładów pracy ręcznej. Wszystko po to, aby w dłuższym czasie druk 3D stał się bardziej ekonomiczny i przede wszystkim opłacalny na skalę przemysłową. Warto nadmienić, że obecnie BMW prowadzi dwa projekty badawcze, które finansowane są przez niemieckie Ministerstwo Edukacji i Badań Naukowych.

Kampus Additive Manufacturing ma także ogromny wkład w seryjną produkcję części z tworzyw sztucznych. Właśnie w projekcie POLYLINE skupiono się na takich aspektach jak cyfrowe łączenie etapów procesu oraz opracowanie spójnej metodologii zapewnienia jakości dla całego łańcucha procesów.
Nowy Kampus Produkcji Dodatków ma być zapleczem dla konsorcjum projektu, w którego skład wchodzi 15 partnerów, a wszystko to w celu opracowania i przetestowania przyszłościowej, w pełni połączonej, zautomatyzowanej linii produkcyjnej elementów z tworzyw sztucznych. Spodziewa się, że wyniki projektu pomogą obniżyć koszty produkcji nawet o 50%, przyczyniając się w istotny sposób do produkcji seryjnej. Oczekuje się także, że zintegrowane metody zapewnienia jakości zwiększą stabilność technologii oraz sprawią, że produkcja będzie bardziej zrównoważona.